Dasain - najdłuższe święto Nepalu

Jesienią odbywa się najdłuższe święto Nepalu – Dasain. Obchody trwają piętnaście dni, w czasie których zamykają swoje podwoje wszystkie urzędy i instytucje, które mogą sobie na to pozwolić, czyli praktycznie świętują wszyscy. Dasain to święto żeńskiej energii, Bogini Matki, uosabianej przez Durgę, jedną z manifestacji żeńskiej energii boga Śiwy.

 Dasain jest świętem rodzinnym, jak nasza Wigilia czy amerykański Dzień Dziękczynienia, kto żyw rusza więc w rodzinne strony, żeby spędzić święta z najbliższymi. Nawet milion ludzi rusza z Kotliny Kathmandu ku domowym ogniskom i matczynym smakołykom. Religijne znaczenie święta to symboliczne zwycięstwo Durgi nad demonem Mahiśasurą, wyjątkowym łotrem zakłócającym harmonię wszechświata.

Z każdym kolejnym dniem celebracji związany jest konkretny rytuał, o których długo by tu można opowiadać.

Oprócz wykonywania zabiegów stricte religijnych, ludzie oddają się z pasja puszczaniu latawców – latawce fruną ku niebu w podzięce za koniec monsunu.

Inną świąteczną tradycją są karty. Jak kraj długi i szeroki ludzie, koniecznie ubrani w nową, świąteczną odzież grają – hazardowo, na pieniądze, i po prostu dla przyjemności.  Na placach i podwórzach wyrastają charakterystyczne bambusowe huśtawki, niektóre z nich sięgające ponad 6 metrów wysokości! Bawią one głównie dzieci, ale i dorośli nie stronią od tej rozrywki.

Dasain to także czas krwi – potężnej i groźnej bogini składa się ofiary ze zwierząt: byków, kozłów, kogutów i co tam kto ma i może poświęcić. Krew płynie ulicami, na których zalegają korpusy i głowy zaszlachtowanych ofiar. Widok ponury. Zapach krwi w powietrzu. Kontrowersyjne? Barbarzyńskie? Krew we wszystkich kulturach i religiach uważana jest za dobro szczególne, za skarb. Chrześcijanie na każdej mszy uśmiercają swojego Boga, żeby pić jego krew i spożywać ciało. I wcale nie uważają, że jest to symboliczne, przeciwnie, wierzą, że dzieje się to naprawdę…

Można sobie podyskutować o „dzikich” obyczajach, ale warto to święto zobaczyć. Z kolorowymi latawcami i szkarłatną krwią.

W Polityce prywatności dowiedz się więcej o sposobie i zakresie przetwarzania Twoich danych osobowych oraz o celu używania cookies.

Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.