Bardziej godnie nosić spodnie


Wyruszyłeś w świat zasmakować przygody gdzieś na innym kontynencie.

Pojawiasz się w miejscu nowym, obcym, odmiennym. Jesteś tu gościem, o czym często zapominasz. Nie możesz się szarogęsić, co często chętnie robisz. Wielu turystów pielęgnuje pogląd, że skoro się płaci to się wymaga. Oczywiście, że nie jest to pogląd sprzeczny ze zdrowym rozsądkiem. Płacę za pokój z klimatyzacją, wymagam, żeby działała.

Ale roszczenia wielu turystów mnożą się jak drożdże i zaczynają obejmować każdy aspekt podróży. Płacę, więc mogę zachowywać się tak, jak mi pasuje. Te zachowania, czasem całkiem niewinne, często mogą odbić się na naszej podróży, albo nam samym odbić się żółcią.

Chodzi o zwykły szacunek, a raczej jego brak.

Niektórzy zdają się nie pamiętać, że w odwiedzanym miejscu mają do czynienia z żywymi ludźmi, nie z aktorami zatrudnionymi w skansenie. Ci ludzie mają swoje zwyczaje, przekonania i swoje uczucia, które, podobnie, jak nasze własne, łatwo zranić. Zranić uczucia, obrazić, można na wielu poziomach. Jednym z aspektów rzeczywistości, który w różnych stronach świata przejawia się różnie, jest strój, czyli szata, która ponoć nie zdobi człowieka, ale za to dużo o nim mówi.

W wielu miejscach odsłonięte ramiona, gołe nogi, podkoszulki na ramiączkach, czasem odkryte głowy, to rzeczy niedopuszczalne. Nikt przy zdrowych zmysłach nie pojawi się na plaży w Madrasie w bikini, choć nie jest to karalne.

Nikt nas nie rozstrzela, gdy przespacerujemy się ulicami Lahore w szortach, nikt nie zwróci nam uwagi, gdy wejdziemy do buddyjskiej świątyni w skąpym podkoszulku. Czasem ktoś może popatrzeć z dezaprobatą, czasem przechodnie mogą nas wytykać palcami…

Ale są miejsca, do których nas po prostu nie wpuszczą w nieodpowiednim stroju, np. meczety, synagogi czy… ambasady. Nie wypada w krótkich gaciach pojawić się w banku czy w kasynie – w tym wypadku zasada obowiązuje na całym świecie.

Jeśli nie bardzo wiemy, jaki stój pasuje włożyć a jaki nie, najlepiej ubierzmy się w długie spodnie i T-shirt. W krajach muzułmańskich postarajmy się zakryć ile się tylko da. Dotyczy to zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Ubierając się jak należy okażemy szacunek i w zamian możemy spodziewać się szacunku.

Wszędzie na Ziemi jesteśmy u siebie, ale żeby czuć się swobodnie i pewnie, starajmy się przestrzegać lokalnych przyzwyczajeń i zasad. Dużo łatwiej się podróżuje. I dużo przyjemniej.

(Beata Jaworska-Woźniak, październik 2013)

W Polityce prywatności dowiedz się więcej o sposobie i zakresie przetwarzania Twoich danych osobowych oraz o celu używania cookies.

Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.