Sri Lanka - NUWARA ELIYA

To pięknie położone miasto o łagodnym i przyjaznym klimacie zostało założone przez Samuela Bakera w 1846 roku i w pełni zasłużyło sobie na miano Małej Anglii. To tu spędzali swój wolny czas brytyjscy kolonizatorzy, grając w golfa, krykieta, polo i, oczywiście polując, między innymi na słonie…
Dzisiejsze miasto posiada niepowtarzalną, z lekka nostalgiczną atmosferę.

Wszędzie odnajdziemy tu ślady dawnej epoki – piękne wiktoriański budynki, kościół anglikański, Dom Królowej, Dom Generała, Grand Hotel i Hill Club. Nowe budynki starają się dorównać tym dawnym, naśladując styl kolonialny, a całość jest naprawdę urocza. Spacer po mieście, to spacer przez dawno minioną opowieść…
O wyborze miejsca zadecydowało nie tylko atrakcyjne położenie u stóp Pidurutalagala, najwyższej góry na wyspie, ale i fantastyczny, łagodny i ciepły klimat. Temperatura latem nigdy nie przekroczyła tu 28 stopni, a zimą nigdy nie spadła poniżej kilku stopni Celsjusza (średnio 10-12). Wokół tej baśniowej enklawy rozciąga się wspaniały krajobraz ze wzgórzami, wodospadami, jaskiniami, zielonymi plantacjami herbaty i przebogatym królestwem zwierząt.
Samo miasto ma zdecydowanie kolonialny charakter i wiele budynków przypomina epokę słusznie minioną, a jednak wywołującą nostalgię i pobudzająca wyobraźnię. Kościół Świętej Trójcy z przylegającym do niego brytyjskim cmentarzem, przepięknie utrzymany Park Wiktorii pełen barwnego i rozświergotanego ptactwa, i jedno z najpiękniejszych w całej Azji pole golfowe, wszystko to przywołuje czasy białych kupców, urzędników i plantatorów, którzy spędzali tu swoje wakacje polując, żeglując po jeziorze, grając w golfa, polo i krykieta, popijając whisky i ciesząc się łagodnością tutejszej aury. Ładując akumulatory do dalszej owocnej pracy ku chwale imperium wymordowali niemal wszystkie okoliczne słonie, a według miejscowej legendy, w grób brytyjskiego gubernatora co roku wali piorun, żeby zakłócić mu spokój i przypomnieć potomnym, że miał on na sumieniu kilka tysięcy szarych olbrzymów. Wszak zabicie słonia to wielki grzech, nie tylko religijny, ale też ekologiczny.
 

W Polityce prywatności dowiedz się więcej o sposobie i zakresie przetwarzania Twoich danych osobowych oraz o celu używania cookies.

Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.